Nie wierzą w Czarków...
W Czarkowie wciąż nie wierzą w końcowy sukces miejscowego LKSu w batalii o utrzymanie się w A klasie. W zakończonej ankiecie 65% ankietowanych na pytanie, czy Czarków utrzyma się w A klasie, odpowiedziało "nie".
Po rundzie jesiennej Czarków przezimował na ostatnim miejscu w tabeli, mając najgorszą obronę, z dorobkiem zaledwie ośmiu punktów zdobytych w 15. spotkaniach, na co złożyły się dwie wygrane i dwa remisy.
Rundę jesienną czarkowianie rozpoczęli fatalnie, w trzech pierwszych meczach stracili aż 20. bramek, strzelając zaledwie jedną. Nastroje nieco się odmieniły po wygranej z Gardawicami w minioną sobotę, która była jednocześnie pierwszym zwycięstwem na własnym boisku i przerwało serię 11 porażek w lidze z rzędu. Były to w ogóle pierwsze punkty na boisku przy ulicy Powstańców Śląskich.
Oby wynik sondy był tylko niefortunnym proroctwem, bo na chwilę obecną piłkarze mają wszystko w swoich nogach i głowach. Ma tylko 6 punktów straty do pozycji gwarantującej utrzymanie, aktualnie zajmowanej przez Siódemkę Tychy, z którą zagramy w przyszłym tygodniu, także na własnym boisku.